Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Włamał się, ukradł laptopy i... zasnął

Policjanci z Wydziału Wywiadowczego piotrkowskiej komendy zatrzymali 27-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzież z włamaniem na teren młyna w Piotrkowie Trybunalskim. Łupem sprawcy padły dwa laptopy. Wartość strat oszacowano na około 3000 złotych. Mężczyzna odpowie także za włamanie do komórki w jednej z kamienic na terenie miasta, z której ukradł piłę spalinową. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia.

3 lutego 2019 roku w godzinach południowych policjanci z Wydziału Wywiadowczego jadąc ulicą Sienkiewicza zauważyli idącego 27-latka, znanego im ze swojej przestępczej działalności. Widząc policjantów mężczyzna nerwowo się rozejrzał, po czym zaczął uciekać. Policjanci nie pozwolili mu odbiec za daleko, zatrzymali go na sąsiedniej ulicy. 27-latek został wcześniej wytypowany jako sprawca kradzieży z włamaniem do pomieszczeń biurowych piotrkowskiego młyna. Włamanie to miało miejsce wieczorem 27 października 2018 roku. Wówczas kamera monitoringu zarejestrowała mężczyznę wchodzącego na plac przed budynkiem młyna. Funkcjonariusze ustalili, że 27-letni piotrkowianin był pracownikiem młyna i wiedział gdzie schowane są klucze do pomieszczeń biurowych. Mężczyzna dostał się do środka i spędził całą noc w budynku swojego dawnego pracodawcy. Dopiero następnego dnia rano wyszedł ze skradzionymi laptopami. Tym razem 27-latek położył się spać w policyjnym areszcie. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił funkcjonariuszom przedstawić 27-latkowi zarzut kradzieży z włamaniem. Za ten czyn grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Po dokładnej analizie innego zdarzenia okazało się, że podejrzany jest też sprawcą kradzieży z włamaniem do komórki, gdzie jego łupem padła piła spalinowa - to przestępstwo miało miejsce w listopadzie 2018 roku. Sprawca działał w warunkach recydywy, co skutkuje wyższym wymiarem kary. O dalszym losie podejrzanego zdecyduje sąd.

 

Powrót na górę strony