Bajkowy finał pieskiej przygody
Wspólne działania służb i instytucji pozwoliły na uratowanie młodej suni. Pies został porzucony przy ruchliwej drodze. Na szczęście, dzięki pracownicy piotrkowskiej komendy "Bajka" ma już swój nowy bezpieczny dom.
24 maja 2020 roku jadąc na zbiórkę krwi, pracownica zespołu prasowego piotrkowskiej policji wraz z funkcjonariuszami zauważyła psa w lesie. Wracając zatrzymali się przy ruchliwej drodze, gdzie na brzegu lasu siedział mały biały pies, wyglądem przypominający pudla, bądź teriera. Psiak był wystraszony. Bał się podejść. Pomimo prób nie udało się go zabrać, bo nieufny zwierzak uciekł do lasu. Następnego dnia policjanci nawiązali kontakt ze schroniskiem dla zwierząt, aby podjąć próbę uratowania zwierzęcia. Na miejsce przyjechał lekarz weterynarii. Był również patrol policji z żołnierzami WOT oraz Straż Miejska. Lekarz wystrzelił środek usypiający, aby umożliwić zabranie wystraszonego zwierzaka w bezpieczne miejsce. Niestety pies uciekł. Pomimo kilkugodzinnych poszukiwań, nie udało się odnaleźć małego uciekiniera. Kolejnego dnia pracownicy schroniska poinformowali, że nie pies nie pojawił się w tym miejscu. Około południa w ten rejon pojechał jeden z policjantów, który w niedzielne popołudnie również widział psiaka. Zauważył go w głebi lasu, schowanego pod konarem drzewa. Zwierzak był wystraszony i nieufny. Bał się podejść i pomimo braku sił cały czas uciekał. Każdy dzień pozostawania w lesie przy tak ruchliwej drodze, zmniejszał szanse zwierzęcia na przeżycie. Determinacja pracownic z Zespołu Komunikacji Społecznej pozwoliła na szczęśliwy finał tej historii. 28 maja 2020 roku udało się złapać zwierzaka. Jak się okazało, była to młoda sunia, którą ktoś najprawdopodobniej porzucił w lesie. Wabi się "Bajka". Jest już bezpieczna, w swoim nowym domu u pracownicy biura prasowego piotrkowskiej komendy policji.