Policjanci udaremnili próbę samobójczą
Dzięki sprawnej reakcji piotrkowskich policjantów nie doszło do tragedii. 44-letni mężczyzna chciał targnąć się na swoje życie. Natychmiastowe działanie zastępcy dyżurnego a następnie zaangażowanie wolborskich policjantów, pozwoliło uratować życie desperata.
Stanowisko kierowania to miejsce pracy wymagające od policjantów szczególnej czujności. Dyżurujący mundurowi odbierając telefon muszą być przygotowani na szybką analizę zgłoszenia, by móc podjąć właściwą decyzję.
13 października 2018 roku tuż przed 9.00, zastępca dyżurnego piotrkowskiej jednostki, otrzymał informację o mężczyźnie, który w rozmowie telefonicznej z byłą partnerką oświadczył, że się zabije. Oficer dyżurny bez chwili zwłoki zadzwonił pod numer telefonu, który należał do zdesperowanego mężczyzny. 44-latek podtrzymywał w rozmowie, że chce odebrać sobie życie. Policjant kontynuując rozmowę ustalił adres zamieszkania mężczyzny. Mundurowi pełniący służbę na terenie Wolborza, zaalarmowani przez dyżurnego o sytuacji zagrażającej ludzkiemu życiu, bez chwili zwłoki pojechali do domu 44-latka. Dyżurny cały czas rozmawiał z mężczyzną, próbując go uspokoić i odwieść od samobójczych zamiarów. Kiedy mundurowi dojechali na miejsce okazało się, że furtka była zamknięta na klucz. Policjanci wiedzieli, że liczy się każda sekunda. Przeskoczyli 1,5 metrowe ogrodzenie i zaczęli sprawdzać teren wokół domu. Zdesperowanego mężczyznę znaleźli za pomieszczeniem gospodarczym. Oficer dyżurny podtrzymywał z nim rozmowę do momentu przyjazdu policyjnego patrolu. Mieszkaniec powiatu piotrkowskiego trafił pod specjalistyczną opiekę medyczną.